
„Bitwy o kulturę” i „Bitwy o literaturę”, od 2012 roku regularnie toczone w Teatrze Starym, cieszą się dużą popularnością. Ich gośćmi są wybitni artyści, naukowcy i eksperci zajmujący się kulturą w różnych jej aspektach i przejawach. Ważnymi partnerami tych spotkań są widzowie, którym zdarza się z gośćmi dyskutować z zapałem, a nawet i polemizować z zacięciem. Jednak nawet dla tej widowni prawdziwym odkryciem i niespodzianką było wyznanie Olgi Tokarczuk, wygłoszone w czasie „Bitwy o literaturę” 17 lutego 2015 roku, że to właśnie w Lublinie przyszła laureatka Nagrody Nobla znalazła inspirację dla swoich Ksiąg Jakubowych:
Na pierwsze wzmianki o Jakubie Franku natknęłam się gdzieś w połowie lat 90., kiedy przeczytałam bardzo interesujący tekst napisany przez Jana Doktóra, którego oryginał znajduje się tutaj, w Lublinie – Księgę słów pańskich. Tekst mnie zafascynował, wyłaniała się z niego jakaś nieprawdopodobna historia.