Kres funkcjonowania kina Staromiejskiego przypada na czwartek 3 grudnia 1981 roku. Tego dnia o godzinie 17.00 wyświetlono rumuńską komedię Siedmiogórzanie na Dzikim Zachodzie (Dan Pița, 1981), a o 19.15 amerykański thriller medyczny Coma (Michael Crighton, 1978). Jerzy Schönborn recenzował na łapach „Filmu”:
Słowo „koma” pochodzi o greckiego „komma” – odcięcie i oznacza śpiączkę, stan głębokiej utraty przytomności i braku reakcji na bodźce zewnętrzne. Użycie tego słowa w tytule filmu Crichtona nie ma jednak żadnego związku z zachowaniem widzów. Wręcz przeciwnie. Film jest umiejętnie zrealizowanym dreszczowcem i nawet wybredny kinoman nie powinien się na nim nudzić.
The end. Pod koniec 1981 roku teatr i kino przy Jezuickiej zapadły w śpiączkę na długie lata. Zgłębiając losy tego budynku, najwybredniejsza nawet osoba nie może się nudzić.