W filmie „Łazuka dzieckiem podszyty” w reżyserii Andrzeja Sapiji lublinianin Bohdan Łazuka wspomina młodzieńcze wizyty w kinie Rialto:
Kino Rialto. Słynne kino na Starym Mieście. No to dawaliśmy łapówkę temu panu, co tam wpuszczał, bo nie stać było nikogo tak, żeby cały bilet, i widzieliśmy pół ekranu – i to było bardzo dobre. Zupełnie nam się wtedy podobały te filmy „Czapajew”, prawda, „O szóstej wieczorem po wojnie”.