Maks Bauman
GLIKL HAMELN

Reklama prasowa przedstawienia Glikl Hameln żąda sprawiedliwości w jidyszowym dzienniku “Lubliner Sztyme” z 26 sierpnia 1938, s. 4.

„Największa sensacja w Lublinie! Tylko cztery przedstawienia w teatrze Rialto” – reklamowały afisze. „Lubliner Sztyme” anonsował:

Mistrzyni żydowskiej sceny Ida Kamińska z jej pierwsza-klasa ansamblem: dzisiaj w piątek, jutro w sobotę i w niedzielę o 9:30 wieczorem – sztuka w 4 aktach Maksa Baumana przełożona przez Symchę Wajnsztoka Glikl Hameln. Dekoracje i kostiumy – Iwo Gall i Fryc Klejnman. Uwaga! Porządek w teatrze zapewniony! Każdy zajmuje swoje miejsce według zakupionego biletu.

I rzeczywiście była to sensacja. Tytułowa bohaterka w sztuce Glikl Hameln żąda sprawiedliwości, to jedna z najsłynniejszych ról Idy Kamińskiej (grała ją aż do lat 60. XX wieku). Inspiracją dla dramatu Baumana była historia zaczerpnięta z oryginalnych pamiętników pisanych przez żyjącą na przełomie XVII i XVIII wieku córkę żydowskiego kupca z Hamburga. Dzienniki Glikl Hameln to jedyne znane wspomnienia w jidysz napisane przez kobietę przed rokiem 1900.

Co nieco o autorze i samej sztuce znaleźc można w książce Mieczysława Abramowicza Teatr żydowski w Gdańsku 1876-1968:

Ludzie, którzy przed wojną tworzyli gdański teatr żydowski. Podczas swoich wieloletnich badań nad tą sceną, by tak rzec, zaprzyjaźnił się pan z nimi?

Niektórych szczerze polubiłem. Na pewno należy do nich Max Baumann, prawnik. Przez wiele lat gdański notariusz. Przede wszystkim jednak poeta i dramaturg. Napisał kilka sztuk teatralnych, większość nie została zrealizowana, ale Glückel Hameln – żądam sprawiedliwości z lat 30. zrobiła furorę. A to głównie dlatego, że wystawiła ją największa aktorka sceny żydowskiej Ida Kamińska. Zagrała ją najpierw w Łodzi, potem w Warszawie i w Krakowie. Na publiczności żydowskiej spektakl ten zrobił ogromne wrażenie. Berliński dziennikarz zanotował w 1938 roku:

Po ostatnim opadnięciu kurtyny zerwała się burza oklasków i głośne wywoływanie Idy Kamińskiej i jej zespołu na proscenium. Aplauz nasilił się, kiedy stało się wiadome, że na widowni zasiada autor sztuki. On również został owacyjnie uczczony.

Rękopis wspomnień Glikl Hameln w archiwum kultury żydowskiej w Hamburgu.

O czym opowiadała sztuka Baumanna?

Ida Kamińska pisała o niej tak:

Sztuka opowiadała o wydarzeniach z życia Żydów w Hamburgu w siedemnastym wieku, ale można było doszukać się w niej wyraźnych aluzji do prześladowania Żydów we współczesnych Niemczech. Główna bohaterka, żądająca sprawiedliwości od burmistrza Hamburga, występowała w imieniu Żydów na całym świecie, a zwłaszcza w rejonie wpływów Hitlera.

W latach 30. w Polsce, ale szczególnie w Wolnym Mieście Gdańsku, wymowa tego tekstu była wyjątkowa. Ida Kamińska wracała do niego jeszcze po wojnie. Wystawiła ją kilkakrotnie w teatrze żydowskim imienia swojej matki Racheli Ester Kamińskiej, a także w Nowym Jorku oraz w Izraelu.

Jakie były dalsze losy Baumanna?

Zdążył wyjechać z Gdańska przed wybuchem wojny. Osiadł najpierw w Anglii u swojej córki, potem wyruszył do Szwecji, gdzie w 1953 roku zmarł.

…….

Dopełnia tych informacji Anna Kuligowska-Korzeniewska w artykule omawiającym książkę Abramowicza:

Sztukę na jidysz przetłumaczył Symcha Wajnsztok, który na łamach „Literarisze Bleter” tak wyłożył przesłanie dramatu:

Główną kwestią jest antyteza fałszywego wyobrażenia Szajloka: Żyd nie jest mściwy tylko miłosierny i łaskawy... Glikl Hameln żąda sprawiedliwości, żąda ukarania mordercy jej męża, ale kiedy już morderca ma być ukarany, wznosi się ponad ludzkie namiętności i sama pomaga mu się uwolnić...

Wajnsztok nie miał wątpliwości, że kwestii „Żądam sprawiedliwości!” nikt nie wypowie z taką siłą jak Ida Kamińska. Ona też wyreżyserowała prapremierę tego dramatu i zagrała tytułową rolę (prem. 14 lipca 1937, Łódź). Następne miasta na jej wielomiesięcznej trasie to: Kraków, Lwów, Warszawa.

Wybitny krytyk krakowski Mojżesz Kanfer wskazał przyczynę tego niezwykłego sukcesu:

Żyd niemiecki chce, świadomie marzy o sprawiedliwości, której brutalnym zaprzeczeniem, demonicznym wprost wykoszlawieniem jest wszystko to, co się obecnie dzieje w Niemczech. Jest to więc sztuka historyczna, jednak jakżeż aktualna.

Sztuka była rzeczywiście „historyczna”, bo oparta na pamiętniku siedemnastowiecznej Żydówki z Hamburga, ale antycypowała zbrodnie niemieckie podczas zbliżającej się wojny.

Bertha Pappenheim
Okładka niemieckiego wydania wspomnień Glikl Hamlen.

Glikl Hamlen (1646-1724) była pierwszą kobietą w Niemczech, Żydówką, która napisała autobiografię. Glikl spisała swoje życie dla swoich dzieci. Jej pamiętniki, pisane w języku jidysz, które rozpoczęła w 1689 roku po śmierci pierwszego męża i kontynuowała do 1719 roku stały się znakomitym źródłem badań nad niemiecko-żydowską historią i kulturą. W 1910 roku, przed I wojną światową, wspomnienia Glikla zostały przetłumaczone z jidysz na niemiecki i opublikowane przez Berthę Pappenheim, założycielkę Żydowskiej Ligi Kobiet w Niemczech. Bertha Pappenheim była daleką krewną Glikl, kazała nawet sportretować się Leopoldowi Pilichowskiemu w 1925 roku w stroju z epoki, w której żyła autorka.

Wyszukaj

Wpisz poniżej wyszukiwaną frazę, po czym wciśnij przycisk "Szukaj".

Cookies

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony oznacza, że cookies będą zamieszczane w Państwa urządzeniu; więcej informacji znajdą Państwo w polityce prywatności.

Należy zaakceptować cookies, aby przeglądać zawartość strony. Decyzję można w każdym momencie zmienić w ustawieniach przeglądarki.